Marginesy w końcu po to są, żeby po nich pisać - Kopernik tak uważał.
Stenogramy z rozmów kontrolerów, opublikowane we wtorek przez MAK, powstały prawdopodobnie na podstawie tych samych nagrań, które ma polska komisja - powiedział PAP jej wiceprzewodniczący płk. Mirosław Grochowski.
W Ośrodku Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego odbyła się konferencja naukowa "Stan badań nad odręcznymi zapiskami Mikołaja Kopernika w starych drukach biblioteki WSDMW Hosianum w Olszynie".
Polscy prokuratorzy wojskowi i biegli, którzy w niedzielę przylecieli do Moskwy, aby dokonać oględzin elementów wyposażenia samolotu TU-154M, znajdujących się w stolicy Rosji, w poniedziałek rozpoczynają swoją misję.
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego przejęli w Glinojecku (Mazowieckie) 34 kg amfetaminy. Podczas sprzedaży "towaru", wartego prawie milion zł, zatrzymano czterech handlarzy narkotyków, działających w województwach kujawsko-pomorskim i mazowieckim.
Prokuratura wojskowa zwróciła się do strony rosyjskiej o możliwość przebadania we wrześniu przez polskich ekspertów wraku Tu-154M w Smoleńsku - powiedział w środę w Senacie naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski.
Polscy prokuratorzy wojskowi i biegli w czwartek rano zakończyli badanie wraku samolotu Tu-154M znajdującego się na lotnisku w Smoleńsku i wyruszyli w drogę powrotną do Polski. Do kraju dotrą w piątek. Na lotnisku Siewiernyj pracowali od 23 września.
Kolejni dwaj prokuratorzy i ośmiu biegłych pracujących dla polskiej prokuratury prowadzącej śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej, w środę wyruszą do Smoleńska, by uczestniczyć w oględzinach wraku polskiego samolotu i wszechstronnie go przebadać.
Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie zaprzecza sugestiom tygodnika "Nie" wedle których samochód rzeszowskiej kurii uczestniczył w wypadku, w którym zginęła 11-letnia dziewczynka. Tygodnik "Nie" sugerował, że sprawcą wypadku w Połomii na początku maja był rzeszowski biskup pomocniczy Edward Białogłowski. Kanclerz Kurii ks. Józef Stanowski oświadczył, że są to oszczerstwa. Prokuratura wszczęła jednak na
Nikt nie chce się przyznać do rozpoznania głosu generała Andrzeja Błasika w kokpicie prezydenckiego Tu-154, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku - ujawnia "Rzeczpospolita".