Doliniarze z Bytomia nie wstydzą się Jezusa. Noszą prostokątne breloczki. Podobnie jak pół miliona Polaków.
– Z Julką jesteśmy jakby znowu połączone pępowiną – jestem jej ustami, nogami, rękami, staram się czytać w jej myślach. To niezwykła więź – mówi jej mama.