Izajasz i Jeremiasz wysławiali ten święty raj jako ten, w którym skryje się człowiek. Prorocy i symbole były jednak zbyt odległym etapem przygotowań.
Ten tekst napisał bezimienny prorok, który chciał być postrzegany jako wielki prorok swej przeszłości, Izajasz. To nie było oszustwo. Starożytność znała bowiem zjawisko, które dziś nazywamy pseudonimią.
Izajasz, w dniu powołania na proroka: „Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach”. Paweł z Tarsu: „… ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi. Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów…”.
Izajasz znaczy: „Zbawieniem jest Jahwe” albo „Jahwe, zbaw!”. Choć cała Biblia jest wielkim hymnem o miłości Pana do Jego ludu, ta prorocka księga zawiera szczególne wątki przypominające tę prawdę.
Niektóre sceny z „Pasji” są nie do wytrzymania. Widz zamyka oczy. Izajasz ma rację: „tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd… Jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa”. Po co to wszystko?
Wówczas Izajasz, syn Amosa, posłał Ezechiaszowi oświadczenie: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Wysłuchałem tego, o co się modliłeś do Mnie w sprawie Sennacheryba, króla Asyrii. (2 Krl 19,20)
„Na twoich murach: Gliwice, Wrocławiu, Warszawo, postawiłem straże. cały dzień i całą noc nigdy nie umilkną” – mógłby dziś prorokować Izajasz. Nad Wisłą jest coraz więcej strażników. Gromadzą się w Domach Modlitwy. Chcą uwielbiać Boga 24/7.
W minionym tygodniu muzułmańscy fanatycy sprofanowali świętość wyznawców judaizmu i chrześcijan - mogiły patriarchów położone w Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu. W grobowcach pochowani są Abraham, Izajasz, Jakub i Eliasz oraz Sara i Rebeka - donosi prawosławny serwis www.cerkiew.pl
Micheasz, prorok z Moreszet, działał za panowania trzech królów Judy: Jotama, Achaza i Ezechiasza, a więc w drugiej połowie VIII wieku przed Chrystusem i na początku kolejnego stulecia. To ten sam czas, gdy wieścił prorok Izajasz.