- Dziewictwo jest stanem całego człowieka, nie tylko ciała, ale i duszy oraz ducha. Jest to obrazem Kościoła jako oblubienicy, którą zaślubił Jezus Chrystus - mówił abp Sławoj Leszek Głódź.
USA. Wbrew propagandzie organizacji zajmujących się „edukacją seksualną”, coraz więcej młodych ludzi w USA nie podejmuje przypadkowych kontaktów seksualnych i decyduje się zachować przedmałżeńską abstynencję oraz dziewictwo.
Biały kwiat lilii na przestrzeni wieków stał się symbolem nie tylko piękna i miłości, ale również czystości ciała, dziewictwa, i – w szerszym rozumieniu – cnoty, duchowej szlachetności.
W Zabawie k. Tarnowa rozpoczął się diecezjalny etap procesu kanonizacyjnego bł. Karoliny Kózkówny. Uroczystość odbyła się w rocznicę męczeńskiej śmierci Karoliny. Zginęła ona 18 listopada 1914 r. w obronie dziewictwa.
W pierwszym tysiącleciu wielu duchownych żyło do śmierci ze swoimi żonami, o czym świadczą choćby pełne czułości i oddania napisy nagrobne. Zarazem od początku Kościoła bardzo szanowano poświęcone Chrystusowi dziewictwo.
Dziękuję ks. Jaklewiczowi za poruszenie tematu bł. Karoliny Kózkówny i odkrycie rzeczywistej wymowy jej męczeństwa. Do tej pory przekonana byłam, że Kościół dlatego uznaje jej świętość, że ustrzegła swoje dziewictwo i poniosła śmierć.
Uczyńmy wszystko, ażeby w najwyższym poszanowaniu była kobieta na ziemi polskiej, ażeby w najwyższym poszanowaniu było macierzyństwo na ziemi polskiej. Uczyńmy wszystko, aby w najwyższym poszanowaniu było dziewictwo na ziemi polskiej!
Czy mogę teraz malować paznokcie? – zapytała któregoś dnia ojca duchownego Maria Moskaluk. – A czemu byś miała nie malować? – odpowiedział.
Zabawa to mała miejscowość w województwie małopolskim, oddalona od Tarnowa o ok. 25 km. Patronką tego miejsca jest bł. Karolina Kózkówna, której życie i męczeńska śmierć w obronie dziewictwa sprawiły, że dzisiaj powstają tutaj wielkie rzeczy…
Środki przekazu, filmy, książki, gazety niszczą koncepcję męskości silnej, odpowiedzialnej i zarazem tkliwej, zdolnej do kochania, które przetrwa całe życie. Świat nie wierzy w męską miłość. A szkoda!