Kiedy biologiczna mama nie może wypełnić swojej roli, znajduje się ktoś, kto adoptuje, kto staje się rodziną zastępczą. Nie zajmie jej miejsca, ale zrobi wszystko, by pustka po mamie bolała jak najmniej.
Od 2005 r. liczba dzieci w rodzinnych domach dziecka wzrosła o… 9. Winna jest biurokracja, niekompetencja i bezduszność urzędników. Teraz to ma się zmienić.
- Nie dzielimy dzieci na nasze i nie nasze. Gdybyśmy tak robili, nie potrafilibyśmy z siebie nic dać – mówią Basia i Jan Zapałowie z Prudnika.
O swoich dzieciach mogliby opowiadać godzinami. Znają historię każdego z nich. Tylko takich rodziców jest za mało.
Duży Marcin, mały Marcin, Piotr, Samanta, Bartuś i Ewa jeszcze nie mieli okazji poznać zapachu chabrów, ale – póki co – mają to szczęście, że zamieszkali przy ul. Chabrowej.
– To, jak postępujemy w drobnych sytuacjach, pokazuje, jak buduje się coś wielkiego – mówi autorka.
Jest tyle odrzuconych dzieci, które potrzebują opieki i które na nią czekają. Niestety, ciągle zbyt mało rodzin decyduje się na to, by im pomóc. Przewodnik Katolicki, 20 grudnia 2009
Nie radzą sobie i rodzice, i dzieci. Nie znaczy to, że brakuje im miłości. Przeciwnie. Jest jej bardzo dużo. Ale czasami miłość potrzebuje fachowego wsparcia.