Czy potrzebujemy polskiej drogi synodalnej w Kościele?
Dla wielu brzmi to groźnie, niemal złowieszczo. Budzi uzasadnione podejrzenia, że już samo stawianie tego rodzaju pytań jest jakąś próbą przemycenia do Polski niemieckich wzorców kościelnej reformy. A ta w oczach niektórych jawi się raczej jako przejaw modernizmu i ostatecznego upadku katolickiej ortodoksji. Czy jednak stawiając pytanie o konieczność reform w polskim Kościele, nieuchronnie musimy powielać model niemieckiej drogi synodalnej?