Wigilijny polski wieczór w naszym domu rodzinnym – cichy, serdeczny. Ileż to razy w naszej historii towarzyszył mu smutek i obawa o przyszłość. Ileż łez upadło na biały opłatek na wspomnienie syna, ojca czy męża.
O filmie „Cicha noc” z reżyserem Piotrem Domalewskim rozmawia Edward Kabiesz.
Tym, którzy przeżywają ciche dni życzę „Cichej nocy”, miotającym się w czasach chaosu - pokoju serca. Jaki mowicz, takie życzenia.
Betlejem w Warszawie to nie był zwykły koncert kolęd. To wielkie spotkanie ewangelizacyjne, w którym wzięło udział ponad 5 tys. osób.
HOLANDIA. W Amsterdamie odbyła się „Cicha procesja”, upamiętniająca rocznicę Cudu Amsterdamskiego z 1345 roku.
- Ufam, że Bóg do czegoś cię, Helenko, tej smutnej, zalanej krwią nocy, potrzebował - mówił podczas pierwszej części pogrzebu zamordowanej w Boliwii Heleny Kmieć ks. Piotr Filas, prowincjał zgromadzenia salwatorianów.
Minęło 175 lat od śmierci ks. Josepha Mohra, autora tekstu jednej z najbardziej znanych na świecie kolęd: „Cichej nocy”. Kapłan nie dożył triumfów, jakie spotkało jego dzieło, zmarł w ubóstwie.
O północy w kościołach katolickich, nad ranem - w ewangelickich wybrzmiała „Cicha noc”.
"Cicha noc" Piotra Domalewskiego została w poniedziałek nagrodzona Orłami 2018 w kategorii Najlepszy Film. Twórca filmu odebrał także statuetki za reżyserię, scenariusz oraz w kategorii Odkrycie Roku. Wyróżniona została także m.in. aktorka Magdalena Boczarska.
W tym szaleństwie jest metoda?