Było o drodze od birbanta do pobożności, o domu, przyjaciołach, sukcesach, pracy, dniu codziennym i świętach. Ale także o nieuleczalnej chorobie żony, o poświęceniu i o umieraniu.
Czy choroba ma jakiś związek z wiarą i Panem Bogiem? Czy to tylko sprawa wirusów i lekarstw? A co wtedy, gdy jest nieuleczalna? Co, gdy ktoś rodzi się z chorobą i jest niepełnosprawny? Jaki sens ma takie cierpienie?
Projekt noweli zakazującej aborcji ze względu na prawdopodobieństwo upośledzenia lub nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu dziecka złożył dziś w Sejmie klub Solidarnej Polski, wspierany przez organizacje pro-life.
Z tą chorobą żyje się jak z piętnem. Jest nieuleczalna i dziedziczna. I choć nie można się nią zarazić, chorujący na nią ludzie traktowani są jak trędowaci.
Od 10 lat Fundacja Hospicjum "Pomorze Dzieciom" niesie profesjonalną pomoc nieuleczalnie chorym dzieciom oraz wspiera rodziców po stracie. W ciągu dekady zespół hospicyjny towarzyszył 172 rodzinom.
Trąd jest chorobą zakaźną skóry i nerwów. Wywołuje ją prątek Mycobacterium leprae. Odkrył go w 1873 r. norweski uczony Marmauer Hansen. Choć współczesne badania znacznie posunęły walkę z tą chorobą, nadal jawi się jako zagrożenie nieuleczalne.
Stowarzyszenie Hospicjum im. Anny Olszewskiej w Skierniewicach od 20 lat służy osobom zmagającym się z nieuleczalnymi chorobami. Wspiera także rodziny, które opiekują się swoim umierającymi bliskimi.
Skąd brać siłę, gdy diagnoza lekarska brzmi jak wyrok, a serce pyta: „Boże, czemuś mnie opuścił?”. Co robić, by wyrwać ze szponów nieuleczalnej choroby ukochaną córeczkę? Taką jak Amelka.