Od śmierci Pana Jezusa na Golgocie Krzyż stał się symbolem najwyższej miłości i ofiary.
Jest rzeczą niezaprzeczalną, że Maryja wiele wycierpiała jako Matka Zbawiciela.
Kościół zawsze podchodził z ostrożnością, a nawet nieufnością, do prywatnych objawień i innych nadprzyrodzonych zjawisk, których doświadczali późniejsi święci.
Odwieczna tradycja religijna, powszechne przeczucie pokoleń podpowiada, że istnieją owe istoty tak inne, a zarazem jakoś bliskie człowiekowi. Bliskie – a przecież niewyobrażalne.
żuczek DODANE02.10.2003 23:18
Mam pewien problem i myśle, że tylko ktoś obiektywny mógłby coś mi doradzić. Kilka lat temu zakochałam się w księdzu i myślałam, że to będzie zwykłe zauroczenie które szybko mi przejdzie, ale tak się nie stało...Bardzo kochałam i jeszcze bardziej cierpiałam. Wysłałam Mu list i opisałam wszystko co do Niego czułam, ale nie podpisałam się i On chyba do dziś nie wie od kogo dostał ten list. Dwa lata temu Mój Kochany został przeniesiony do innej parafii, a ja zostałam sama... Wtedy postanowiłam,... »
- To jest ten winowajca, który mnie tutaj przywiózł i zostawił - tak Jan Paweł II wita zawsze br. Mariana Markiewicza ze Zgromadzenia Braci Serca Jezusowego, który go odwiózł na konklawe w 1978 r.
- powiedziała o swoim życiu Matka Teresa w jednym z wywiadów kilka miesięcy przed śmiercią. Wyznała, że to codzienne, proste wypełnianie życzenia, które jako młoda dziewczyna otrzymała od swojej mamy.