"Ars celebrandi", a nie "one man show"
Profesorowie liturgiki i klerycy z wielu polskich seminariów duchownych
zastanawiali się w Warszawie nad stanem współczesnej liturgii. Podczas
sympozjum "Ars celebrandi" podkreślano, że należy odróżniać zdrową ars
celebrandi od stylu "one man show" oraz, że dla współczesnego człowieka sposób
sprawowania liturgii nabiera coraz większego znaczenia.