Kampania hospicyjna "Pola Nadziei" Caritas Płockiej jest na półmetku, a jej efektem są nie tylko posadzone żonkile, ale i nowi wolontariusze.
Wydaje się, że w Polsce ciągle wolontariat nie jest doceniany. Także w Kościele w Polsce.
Do pomocy zaprosili utalentowanych kolegów, zaangażowali swoich sportowców i nauczycieli. To materialne wsparcie dla koszalińskiej placówki, ale także kilka dni poświęconych idei hospicyjnej.
Półtora tysiąca cebulek żonkili – symboli opieki hospicyjnej – zasadzili w piątek za łódzką katedrą wolontariusze Caritas. W ten sposób ruszyła akcja "Pola nadziei" – kampania na rzecz opieki paliatywnej i hospicyjnej nad ciężko chorymi i ich rodzinami. W jej ramach w samej Łodzi pojawi się prawie 30 żonkilowych pól.
Do pomocy zaprosili utalentowanych kolegów, zaangażowali swoich sportowców i nauczycieli. To materialne wsparcie dla koszalińskiej placówki, ale także kilka dni poświęconych poznawaniu idei hospicyjnej.
Jedni przyszli specjalnie z myślą o pomaganiu, inni trafiali do świątecznej manufaktury przypadkiem, w przerwie między zakupami. Bawiąc się, zapełniali puszki hospicyjnych wolontariuszy.
- Obecność drugiego człowieka, który bezinteresownie chce poświęcić swój czas, bardzo naszych chorych motywuje, napawa radością i dodaje im sił - mówi Elżbieta Bęben, koordynator wolontariatu w sopockim hospicjum.
We wtorek 21 listopada o godz. 9 w auli Nowodworskiego UJ (ul. św. Anny 12) rozpocznie się 8. z kolei konferencja "Opieka paliatywna i hospicyjna".
Dlaczego warto pomagać? O tym mówili wszystkim, którzy przyszli na kolejny Dzień Otwarty przygotowany w Hospicjum św. Kamila w Bielsku-Białej, dorośli wolontariusze hospicyjni i uczennice czechowickiego Gimnazjum nr 3.