W Bystrzycy Kłodzkiej władze zaangażowały się w pomoc prześladowanym chrześcijanom w Ziemi Świętej i Kamerunie. Mają też kolejne pomysły.
Za późno trafił do szpitala, bo… nie było karetki. Pacjenci często przegrywają walkę z czasem. Wielu umiera, zanim w ogóle zostanie przebadanych.
Wolontariusze ze szkolnych i parafialnych kół Caritas zbierają żywność dla potrzebujących.
Władze tego miasta i gminy dbają nie tylko o swoich mieszkańców. Wspierają także prześladowanych chrześcijan w Ziemi Świętej oraz ubogich mieszkańców Kamerunu.
Zapytałam znajomych oszukanych przez oszusta udającego biednego i pokrzywdzonego człowieka, czy będą pomagać nadal innym ludziom. Powiedzieli, że tak.
Poza działalnością ukierunkowaną na pomoc Ukrainie i ukraińskim uchodźcom wojennym, Caritas realizuje również stałe akcje. Do ich realizacji również potrzeba wolontariuszy tak jak do zbiórki żywności w sklepach.
Setki wolontariuszy przez długie godziny dyżurują przy kasach w supermarketach. Poświęcają swój wolny czas, aby pomóc najbiedniejszym.
Krzysztof Graczyk. Kiedyś sam doświadczył wsparcia innych. Teraz patronuje akcji charytatywnej dla małego Olka.
- Być kolędnikiem misyjnym znaczy głosić światu Dobrą Nowinę. I my tak robimy - zapewniają mali misjonarze.
Kasza, makaron, kawa, herbata, cukier, słodycze - te i inne produkty o długim terminie przydatności do spożycia każdy będzie mógł wrzucić do koszy Caritas Diecezji Radomskiej.