Ponad 200 osób z różnych zakątków Polski przyjechało do Łowicza, żeby świętować powitanie Nowego Roku.
Niewielu już pamięta o wydarzeniu z 1398 r., kiedy podczas liturgii, przy podchodzeniu do Komunii św., Hostia upadła na ziemię. Gdy ją podniesiono, odkryto na niej ślady krwi.
![][1]Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych zatwierdziła cud, przypisywany wstawiennictwu Matki Teresy z Kalkuty, zmarłej we wrześniu 1997 r. Tym samym otwarto drogę do ogłoszenia jej błogosławioną. [1]: zdjecia/zdjecia/mteresa3_1.jpg
Mówią o niej, że jest jedną z tych świętych, które potrafią wszystko. Jeśli trzeba, to znajdzie człowieka, „załatwi” łaskę albo cud.
To był pierwszy i może największy cud św. Stanisława Kostki.
Ci, którzy przyszli na Stadion spragnieni spektakularnych uzdrowień, nie wyszli zawiedzeni. Ale najwięcej mogli zyskać ci, którzy przyszli się po prostu pomodlić.
To był pierwszy i może największy cud świętego Stanisława Kostki – nawrócenie jego brata Pawła. Cud wart powtórzenia w Wielkim Tygodniu.
- Wiara ma nam dać jednak wzrok, który w tym wszystkim pomoże nam dostrzec mało istotną zewnętrznie grotę, w której dokonuje się największy cud: rodzącej się Miłości - powiedział bp Tadeusz Lityński podczas Pasterki w kościele pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wlkp.
Jeśli przyjmę za najważniejszy mój punkt widzenia, pobłądzę, nie uwierzę, choćbym zobaczyła największe cuda Jezusa.
Między szukaniem głębi a zbędnym kultem.