Mamy wychodzą do mam
– Kiermasze z rzeczami dla dzieci są nam bardzo potrzebne. Wiadomo, maluch szybko wyrasta z ubranek, a zabawki niszczy. Potrzebuje wciąż nowych. A kogo stać na drogie rzeczy? – pyta retorycznie Urszula Młyna z Gdyni, mama 2-letniego Bartka.