– Gromadzimy się tutaj, żeby powiedzieć, że pamiętamy i dziękujemy Bogu za ocalenie – powiedział bp Gerard Kusz do tych, którzy jak co roku w pierwszą niedzielę września spotkali się na modlitwie w leśnej kaplicy.
- Ogromnie się cieszymy, że jest to miejsce tak popularne, że tyle ludzi tutaj przychodzi się modlić - powiedział ks. Marcin Gajda o kaplicy na polanie w Goszycach Lesie.
Dzieło biblijne cz.VI Giotto di Bondone, „Noli me tangere”, fresk, 1304–1306, Kaplica Scrovegni, Padwa, Włochy
Patron Polski i diecezji tarnowskiej przyszedł na świat 26 lipca 1036 roku w Szczepanowie.
Po raz pierwszy Noc Świętych odbyła się w Głownie. Nabożeństwo w kościele św. Jakuba Apostoła poprzedziła procesja z relikwiami, która wyruszyła z kaplicy szpitalnej.
W środowy słoneczny wieczór 17 maja peregrynująca po diecezji Miriam na dobę zajrzała do swojego domu w Leźnicy Małej, gdzie od dawna na wiernych spogląda z XVII-wiecznego ołtarza. Jej przyjście do parafii św. Marii Magdaleny miało charakter rodzinny. Na spotkanie przybyli nie tylko wierni z Leźnicy i okolic, ale także osoby wywodzące się z parafii.
- Zebraliśmy się, żeby oddać hołd Bogu za cudowne uratowanie tej kaplicy, zresztą nie pierwszy raz w historii - mówił na Magdalence bp Gerard Kusz.
Kilka powodów do świętowania razem ze św. Jadwigą i św. Marią Magdaleną.
W uroczystość Wszystkich Świętych nie będzie tradycyjnych Mszy św. na cmentarzach.
W rodzinnej parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika odbędzie się tygodniowe spotkanie z patronem Polski.