Mundury, repliki broni, tajne akcje to sprawy, które pociągają chłopaków. Jeśli można wcielić się w bohaterów i odegrać sceny z ich życia, a przy okazji poznać historię, która przestaje być nudna - to jest coś!
Oglądając hity Netfliksa, klipy na YouTubie, Instagramie czy chociażby „Avengers” w kinie, konsumujemy obraz, dźwięk. Już niebawem podczas oglądania filmu będziemy czuć zapach, a nawet wpływać na los bohaterów.
Przykładem udanej współpracy filmowców i lokalnego samorządu jest Lubelski Fundusz Filmowy, który może pochwalić się kilkoma znakomitymi produkcjami. To m.in. "Carte Blanche", "Volta" czy serial "Wojenne Dziewczyny".
- To był wielki artysta, wielki reżyser, wielki Polak. Dla mnie to filmowe sumienie Polski - mówi o Andrzeju Wajdzie Grzegorz Linkowski, szef Lubelskiego Funduszu Filmowego, reżyser i scenarzysta.
Niejeden z nich został doświadczony przez życie bardziej niż wielu dorosłych. Mimo to są dziś radosnymi, pełnymi pasji ludźmi. W dużej mierze dzięki sportowi lub innym zainteresowaniom.
Pewnym ruchem otwiera szeroko drzwi, wychodząc z budynku szkoły. Uśmiecha się. Wie, że czekam. Wyciąga rękę na powitanie. W drugiej trzyma białą laskę. Maciej nie widzi.
To będzie niezwykły wieczór, kiedy przed wejściami do wielu muzeów ustawią się kolejki. Wszystko dzięki Nocy Muzeów, która cieszy się coraz większą popularnością.
Irka pochodzi z patriotycznej, inteligenckiej rodziny, Ewka ze środowiska przestępców, a Marysia jest córką bogatego żydowskiego przedsiębiorcy – ich losy w zaskakujący sposób splatają się w okupowanej stolicy.
Elektryczna kolejka, pralka „Frania”, odkurzacz „Rakieta”, milicyjny duży fiat, czerwony transparent, motorynka „Romet” i wiele innych eksponatów przypomina codzienne życie sprzed 1989 roku.