Prezydencki program prorodzinny może być punktem wyjścia do debaty na ten temat, jednak zawarte w nim propozycje nie wystarczą, aby w Polsce wzrosła dzietność.
Opolszczyzna ma najmniejszy współczynnik dzietności nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Region się wyludnia, bo mieszkańcy wyjeżdżają, głównie do Niemiec.
Cała Europa walczy z problemem starzejącego się społeczeństwa i zachęca do rodzenia dzieci. Polska pod względem dzietności ma ostatnie miejsce w Unii! - alarmuje Gazeta Wyborcza.
Wskaźnik dzietności w Polsce wynosi zaledwie 1,3 pisze "Dziennik Gazeta Prawna" i ostrzega, że egocentryzm to choroba, która nas kiedyś zabije. Nie w sensie dosłownym, ale jako naród.
Współczynnik dzietności w Polsce jest jednym z najniższych na świecie; na 209 państw nasz kraj znajduje się na 202. miejscu. Obecnie współczynnik ten wynosi 1,3. Zastępowalność pokoleń wymaga 2,15.
Największy atut parafii? – Dzietność! – odpowiada z wielką radością proboszcz. W ciągu roku kapłani udzielają nawet 60 chrztów, a na wieczny odpoczynek odprowadzają około 20 osób.
Wskaźnik dzietności wynosi u nas zaledwie 1,3. Zajmujemy 208 miejsce na świecie na 228 krajów, podaje "Dziennik Gazeta Prawna". Specjaliści biją na alarm - zbliża się zapaść demograficzna.
O czynnikach, które negatywnie wpływają na dzietność, idealnym obrazie rodziny według Polaków oraz rządowej Strategii Demograficznej 2040 mówi pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej, wiceminister w resorcie rodziny i polityki społecznej Barbara Socha.
W czwartek rząd zamierza przedstawić projekt Strategii Demograficznej 2040, która ma wyznaczać kierunki polityki rodzinnej w długofalowej perspektywie. W dokumencie mają się znaleźć rozwiązania służące wspieraniu rodzin i zwiększeniu dzietności.
Przyczyną kryzysu demograficznego w Europie jest nie tyle brak adekwatnej polityki prorodzinnej, co kulturowy klimat wpływający na indywidualne decyzje niesprzyjające dzietności. Czytamy o tym w komunikacie końcowym posiedzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy.