Dbają, by nić przyjaźni zadzierzgnięta przed rokiem nie uległa zerwaniu.
W Barwicach zakończył się projekt aktywizujący seniorów. Panie chodziły z kijkami, uczyły się zdrowo odżywiać i dbać o urodę. Teraz chcą więcej, bo polubiły wtorkowe i piątkowe spotkania, które wyciągały je z domów.
Połączenie uniwersytetu trzeciego wieku, klubu seniora, biblioteki i gabinetu rehabilitacyjnego – tak w skrócie można opisać dzienny dom Senior-WIGOR.
Od 125 lat działa słynny krakowski Dom Ubogich im. Ludwika i Anny Helclów. Kard. Stanisław Dziwisz poświęcił tam kamień węgielny pod budowę III pawilonu Domu Artysty Seniora.
Zdecydowana większość nieszczęśliwych wypadków – jak obliczyły towarzystwa ubezpieczeniowe – zdarza się osobom starszym w ich domach. Miejscem bodaj najbardziej niebezpiecznym jest łazienka, z której możliwość wezwania pomocy jest bliska zeru. Jak zapewnić bezpieczeństwo starszym osobom, jednocześnie nie ograniczając ich wolności?
Rok Miłosierdzia kieruje nas w stronę konkretnego działania. Uczynki miłosierdzia można pełnić wszędzie. Na przykład w Domu Pomocy Społecznej. Jak można włączyć się w wolontariat na rzecz osób starszych i niepełnosprawnych, mówi Grażyna Sienkiewicz, dyrektor DPS w Koszalinie.
Nie dom opieki. Nie lokal z przydziału. Nie tymczasowy azyl. Mieszkanie wspomagane od Caritas AG to miejsce, w którym starsi ludzie odzyskują pewność, spokój i sens. Dla pani Jadwigi i pana Stefana to pierwszy dzień ich nowego życia.
W programie Gdańskich Dni Seniora znalazły się występy, pokazy, koncerty i prezentacje.
Seniorzy nie chcą zamykać się w domach, ale być aktywną cząstką parafii.
Uczniowie PSP nr 33 w Radomiu odwiedzili Dzienny Dom "Senior-Wigor" przy ul. Rwańskiej w Radomiu. Zaprosili uczestników do obejrzenia okolicznościowego, słowno-muzycznego programu.Zdjęcia: Krystyna Piotrowska /Foto Gość