Pięć rodzin ucierpiało w pożarze starego pałacyku w Bukowie koło Polanowa. Sąsiedzi oraz mieszkańcy z okolic spieszą z pomocą.
Nie czuć go i nie widać, a może pozbawić życia. Żeby być bezpiecznym, wystarczy zaprosić kominiarza.
Powiat tarnobrzeski czyni ostatnie przygotowania do zimy, ale już teraz wszystko wydaje się dopięte na ostatni guzik.
Lubuska Straż Pożarna ostrzega przed czadem, ponieważ ofiar pożarów mieszkań i zatruć czadem jest wciąż bardzo dużo. Służby radzą również, jak zapobiegać zatruciom dwutlenkiem węgla.
Czego nie wolno robić, żeby nie wybuchł pożar? Jak się zachować, gdy ogień w domu się pojawi i dlaczego najlepiej jest uciekać na czworakach?
Na koszalińskim rynku staromiejskim stanęła wystawa poświęcona żołnierzom antykomunistycznego podziemia. Być może już niedługo jeden z nich – mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” – będzie miał w mieście rondo swojego imienia.
Wymiera pokolenie, które zna tę zbrodnię z rodzinnych opowieści. – Jeśli nie przekażemy patriotycznego ducha młodym, pamięć o „wileńskim Katyniu” zaginie – mówi Maria Wieloch, prezes Stowarzyszenia „Rodzina Ponarska”.
– Po raz pierwszy usłyszałem o Ponarach, gdy moi bracia Czesiek i Janek siedzieli w więzieniu na wileńskich Łukiszkach. Byłem przerażony – wspomina Romuald Mietkowski.
Przeżył powstanie, wojnę kolonialną w Indochinach i komunizm w Polsce. Bogu dziękuje za... dar życia pełnego wydarzeń.