Ciche dni
Na początku był gwar i śmiech. Muzyka. Nastrój wesela trwał jakiś czas. Narodziło się dziecko. Przyniosło ze sobą nowe dźwięki: kwiliło, gaworzyło, zaczęło mówić. Pewnego dnia wszystko ucichło. Dzieci dorosły. Wyfrunęły jak ptaki z rodzinnego gniazda. Nastała cisza.