Gdy teologia staje się życiem
Przed wielu laty, w ostatni dzień oazowych rekolekcji, zostałem poproszony przez księdza, aby zanieść Komunię Świętą pewnej pani, która poważnie zachorowała. Wyczuwałem, że proszący o tę posługę czuli się skrępowani. Uważali, że to dla mnie uciążliwość, bo rozpoczynała się agapa, a ja miałem stracić jej początek. Ale ja… Cóż, byłem szczęśliwy.