Co roku na Świętej Górze Grabarce spotykają się wierni Kościoła prawosławnego z całej Polski. Jest to jedyny taki dzień i miejsce, w którym chrześcijanie obrządku wschodniego tak tłumnie manifestują swoją wiarę.
Coraz częściej ci, którzy wyjechali za pracą za granicę, sprowadzają tam swoje psy czy koty. To znaczy, że nie zamierzają wracać. W nowych miejscach zakładają domy.
W drużynie harcerskiej jeden pełnoletni drużynowy bez problemu utrzymuje w ryzach trzydziestkę młodzieży. Jest to możliwe dzięki elementom musztry i systemowi zastępowemu.
Niezrozumiały i nieprzystępny dla Europejczyków kraj o niebotycznych kosztach życia. Roboty i zaawansowana technologia na każdym kroku. Naród dziwaków całkowicie pochłoniętych komiksami i grami komputerowymi. Prawda to czy tylko mit?
Konsekrowani na jakubowym szlaku. Po co iść pieszo 800 km albo 1000 km do Santiago de Compostela, zamiast pojechać samochodem albo polecieć samolotem? Bo tu chodzi o spotkanie… z samym sobą, drugim człowiekiem i jeszcze Kimś.
Technika. Zawodowo związany z uprawą ziemi, marzył, by oderwać się od niej i… pofrunąć. Wzniósł się w powietrze, lecz powódź „popchnęła” go ku wodzie. Co wyszło ze spotkania ziemi, powietrza i wody? Poduszkowiec.
Dzisiaj miasto przywołuje frazę ze znanej piosenki śpiewanej przez Krystynę Jandę: „Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie”.
Kościół pod jej wezwaniem w Bobowej otrzymał wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie "Zabytek Zadbany".
300 lat temu do Pszowa przybył niezwykły obraz. Matka Boża subtelnie się na nim uśmiecha, ale… nie każdy ten uśmiech dostrzega. – Mówi się tu, że widzi go tylko ten, kto ma dobre serce albo łaskę uświęcającą w sercu – mówi proboszcz ks. Andrzej Pyrsz.
O polskim krajobrazie z prof. Antonim Jackowskim rozmawia Piotr Legutko