Poza dyskusją jest kwestia „czy świętować”, tylko jak świętować. Nie ma uniwersalnej zasady.
Tym tytułem ogarniamy trzy pierwsze dni maja.
My grzecznie zamknięci w kościele, a jacyś neomarksiści ład ekonomiczny, społeczny i etyczny nam urządzać będą?
Pomocą w etycznym formowaniu najmłodszych jest przedszkole i szkoła.
Wracamy do tematu formacji etycznej.
Opowiedzcie dzieciom, dziadkowie i babcie, jak to było.
Nawet tę „wieżę z kości słoniowej” pojmowaliśmy jako coś na pewno pięknego, wyjątkowego, kosztownego i niezwykłego.
Chrześcijanin ma jeszcze jedną kwalifikację etyczną: współodpowiedzialność za bliźniego, płynącą zarówno z przykazania „nie zabijaj”, jak i z przykazania miłości.
I pomyśleć, że kilkadziesiąt lat temu byliśmy jako społeczeństwo mądrzejsi niż dzisiaj.
Nyskie hospicjum w rocznicę powstania zyskało relikwie werbistów.