Przygotowania do ŚDM. – Wkraczamy w ostateczny etap. Organizujemy punkty przyjęć pielgrzymów, aktywizujemy parafie – mówi ks. Krzysztof Nowak, diecezjalny koordynator.
– Wkraczamy w ostateczny etap. Organizujemy punkty przyjęć pielgrzymów, aktywizujemy parafie – mówi ks. Krzysztof Nowak, diecezjalny koordynator.
Katechezy Drogi Neokatechumenalnej ruszają u świdnickich paulinów.
Oddajemy nasze życie do dyspozycji Bogu, podobnie jak czynią to misjonarze, ale robimy to z całą rodziną. W naszych czasach obecność rodziny takiej, jak nasza staje się sama w sobie narzędziem ewangelizacji
Ich opowieść jest jak wyjęta z Księgi Hioba. Utrata jednego syna, wypadek drugiego. Rozpacz, kryzys i siniaki. I Pan Bóg, który nawet to, co najgorsze w człowieku, może wykorzystać dla jego dobra.
Hasło: Łagiewniki, odzew: św. Faustyna. To wie każdy. Ale już na hasło: Białe Morza (odzew: Jan Paweł II) od razu reagują prawidłowo głównie mieszkańcy Krakowa.
Mało kto wie, że bernardyński kościół przy ul. Czerniakowskiej skrywa prawdziwy skarb – trumnę z ciałem św. Bonifacego.
- Jan Paweł II przekazał młodzieży krzyż ŚDM. Dał im go, aby poszli z nim w świat. Dołączono do tego ikonę Matki Bożej, patronki Rzymu, żeby podkreślić jedność spotkania ze Świętym Miastem - wyjaśnia sens peregrynacji ks. Krzysztof Nowak, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
- Światowe Dni Młodzieży to nie jest wydarzenie, które ma trwać przez chwilę i zniknąć. To etap, który ma nam pomóc do przygotowania na największe spotkanie, jakie ma dokonać się w naszym życiu - mówił ks. Łukasz Grelewicz podczas adoracji symboli ŚDM w katedrze oliwskiej.
Tuż przed Mszą św. rozpoczynającą nowy rok liturgiczny młodzież powitała przybywające do archidiecezji gdańskiej symbole ŚDM. Po uroczystej Eucharystii rozpoczęło się trwające do północy modlitewne czuwanie przy krzyżu i ikonie Matki Bożej. Wzięli w nim udział m.in. młodzież z katedralnej parafii, klerycy GSD oraz wspólnoty neokatechumenalne.Zdjęcia: ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość