"Szukacie mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości." - por. J 6,26
Moi Drodzy :) piszecie tu wszystko ok, tyle że to wszystko wisi nadal w powietrzu, no bo: czy wiara ma jakieś konkretne umocowanie? jakiś punkt zaczepienia?
Jest to fragment książki EWANGELIE z komentarzem duszpasterskim :. Wydawnictwa WAM
Zabrnąłem do Brna. Augustianie weszli na dobre w krwiobieg stolicy Toskanii Północy. Zachwyciła mnie ta malutka międzynarodowa wspólnota. Przypominała nadającą smak szczyptę soli, ewangeliczny zaczyn.
A może i autonomia i jedność? Jak zrealizować taki wariant w praktyce?
Śmiech i humor to „towar” bezcenny: chociaż nic nie kosztują, warte są o wiele więcej niż drogocenne wycieczki do egzotycznych krajów – wzbogacają nie tylko słuchającego, ale również tego, który nimi się dzieli.