W niedzielę ks. Wojciech Pawlina w świdnickiej katedrze celebrował swoją pierwszą Mszę św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
10. rocznicę powrotu do diecezji Mszy św. w klasycznym rycie rzymskim wierni tradycyjnej liturgii z Koszalina uczcili przy ołtarzu.
Niemiecki, włoski, francuski i retoromański. Ryt ambrozjański i rzymski. Jedni w albach, inni w czerwonych sutannach i białej komży.
Katolicy, członkowie Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej, przeżywają Triduum Paschalne w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
Każdy ksiądz katolicki rytu rzymskiego sprawując Mszę Św. bez ludu, może korzystać z Mszału Rzymskiego promulgowanego przez papieża Jana XXIII z 1962 r. lub Mszału Pawła VI z 1970 r. Taka celebracja nie wymaga żadnej zgody. W takiej Mszy mogą również mogą uczestniczyć wierni, jeśli poproszą o zaproszenie - zdecydował Benedykt XVI w liście apostolskim ogłoszonym w sobotę.
Uroczysta Msza św. żałobna w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego sprawowana w kościele pw. Krzyża św. objęła swym zasięgiem wszystkich zmarłych.
W Cieplicach wierni znowu mają możliwość modlitwy na Mszy Świętej w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
Katolicy, członkowie Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej, przeżywają Triduum Paschalne w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
W niedzielę ks. Wojciech Pawlina w świdnickiej katedrze celebrował swoją pierwszą Mszę św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
– Mistycyzm, cisza, chorał gregoriański, wyjątkowa obrzędowość – one wszystkie sprawiają, że na tej Mszy można odnaleźć atmosferę kontemplacji – mówi Tomasz Olszyński.