Robienie interesów bez korupcji, nieuczciwej konkurencji i przedmiotowego traktowania pracowników jest możliwe. Wierzą w to inicjatorzy pierwszego w Trójmieście spotkania w ramach Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent”.
Na początku XXI wieku działające w internecie firmy upadały jedna za drugą. Dziś sytuacja przypomina tę w przededniu katastrofy sprzed 10 lat.
Czy w Polsce można z małej firmy stworzyć duże przedsiębiorstwo, które będzie odnosić sukcesy, wejdzie na giełdę, a przy tym zachowa rodzinny charakter? Przykład wrocławskiego Intakusa pokazuje, że tak.
- Katolicka rewolucja to nic innego jak zmiana, która powinna przynieść sytuację pozwalającą na działanie w zgodzie z sumieniem i wyzbycie się wszystkiego, co jest sprzeczne z naszą wiarą. A biznes to miejsce, które bardzo potrzebuje chrześcijańskich wartości - mówi Tomasz Sztreker.
Jeszcze do niedawna media katolickie w Polsce traktowane były jak mało znaczące, niszowe wydawnictwa, które niewiele wspólnego mają z galopującą, wielobarwną rzeczywistością świecką. Dziś się to zmienia. Czy na stałe?
Ks. Paweł Roszyński, nowy moderator Ruchu Światło–Życie archidiecezji warmińskiej, o tym, że wiara to nie biznes, jak smakuje wspólnota i rozprzestrzenia się wewnętrzny ogień.
Z takim świętym można wypić piwo, wypalić papierosa lub wytatuować go na ramieniu. Zawsze jest do dyspozycji i bez skrępowania można prosić go o każdy cud: od powodzenia w miłości po nowy samochód.
Konferencja „Wiara w biznesie” była pierwszym tego typu przedsięwzięciem w Polsce. Wczoraj, w hali sportowej Orlen Areny spotkało się blisko 900 polskich przedsiębiorców, by wysłuchać wyjątkowych świadectw biznesmenów i dzielić się swoimi doświadczeniami.
Padają opinie, że wystarczy nam sama świadomość grzechu a unikanie go to już sprawa drugorzędna bo człowiek i tak jest grzeszny więc nie ma o co walczyć?