Stanisław Leszczyński, znany przede wszystkim jako założyciel, choreograf, a ostatnio dyrektor senior Zespołu Tańca Ludowego Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie przez większość życia był otoczony wianuszkiem pięknych tancerek i przystojnych tancerzy. Miał 90 lat.
Charakterystyczne wąsy, często mundur. Przez większość życia otoczony wianuszkiem pięknych tancerek i przystojnych tancerzy. Stanisław Leszczyński skończył 90 lat.
W nieludzkich warunkach odebrała ponad 3 tysiące porodów. Walczyła o każde życie z narażeniem własnego - postać Stanisławy Leszczyńskiej można było poznać bliżej dzięki spotkaniu duszpasterstwa kobiet i kobiecej przestrzeni.
- Przed wojną w tym domu niemiecka lekarka dokonywała aborcji. Dzisiaj jest tu okno życia, któremu patronuje położna ratująca dzieci w obozie koncentracyjnym - przypominano w Szczecinku w 125. rocznicę urodzin służebnicy Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.
W 1953 r. Stanisław Leszczyński założył pierwszy studencki zespół artystyczny w Lublinie. Postawił na folklor, bo folklor był całym jego życiem.
– Świeccy, zwyczajni, a niezwyczajni, mogą być najlepszym osobowym wzorem dla nas wszystkich – mówi kard. Grzegorz Ryś na zakończenie diecezjalnej fazy procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.
Stanisław Leszczyński, znany przede wszystkim jako założyciel, choreograf, a obecnie dyrektor senior Zespołu Tańca Ludowego Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie, świętował 90. rocznicę swoich urodzin.
Choć o Auschwitz–Birkenau uczą się na lekcjach, to o położnej z tego obozu już nie. Za sprawą wystawy koszalińscy licealiści poznali historię Stanisławy Leszczyńskiej.
W dniu urodzin, a zarazem imienin sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej 8 maja członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich oraz Głównej Komisji Historycznej Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego modlili się w kościele sióstr wizytek o jej rychłą beatyfikację.
W poniedziałek w Teatrze Wielkim w Łodzi odbędzie się uroczysta premiera filmu dokumentalnego "Położna" o więźniarce niemieckiego obozu śmierci Auschwitz-Birkenau, łodziance Stanisławie Leszczyńskiej, która przyjęła tam 3 tys. porodów. Przez współwięźniarki była nazywana Mamą.