Jezus urodził się w stajni, w chłodzie i niedostatku. Mimo to malarskie przedstawienia Bożego Narodzenia prawie zawsze są słodkie i sielankowe.
Kompleks to taka cecha charakteru albo wyglądu, której się wstydzimy.
- Pewnie mamy odwagę powiedzieć, że kochamy Jezusa. Dlatego myślę, że bez trudu możemy się odnaleźć w tłumie wiwatujących Jezusa przy Jego wjeździe do Jerozolimy. Ale co z Golgotą? Czy potrafimy zmierzyć się z sytuacją, w której Jezus zostaje postawiony w stan oskarżenia? - pytał abp Józef Kupny w Niedzielę Palmową.
Diabeł tkwi w szczegółach – mawiamy. Starotestamentalne proroctwa, które podczas męki wypełnił z detalami Jezus, pokazują, że w szczegółach tkwi Pan Bóg.
Pan Jezus był wyjątkowo uroczyście witany na ulicach Ziębic. Ku wielkiej radości dzieci, przybył wraz z dwoma osłami i kucykiem.Zdjęcia: Agata Combik/GN
Marta DODANE02.03.2003 15:38
W oparciu o Ewangelię Łk 19, 29-40 "Być osłem dla Chrystusa" »
Pietro Lorenzetti, „Wjazd Chrystusa do Jerozolimy”, fresk, ok. 1320 r., Bazylika św. Franciszka, Asyż
Jeśli wybierasz się na Camino Portugalskie z Lizbony do Santiago albo do Fatimy, nie pomiń tego miejsca. Tu szefem jest sam Jezus.
fresk, ok. 1320 r., Bazylika św. Franciszka, Asyż
Jezus przychodzi do człowieka w Bagnie i Wielkiej Lipie. Slang młodzieżowy? Nie. Coś wyjątkowego – peregrynacja Najświętszego Sakramentu u salwatorianów.