Koniec roku- podsumowanie i plany
Pozostał tydzień walki o oceny. Cieszę, że wytrwałam. Udało mi się w maju dostać sporo piątek i poprawić niektóre przedmioty. Mam dużo wahających się ocen 4/5, ale jestem pełna nadziei. W tym tygodniu czekają mnie diagnozy z całego roku. W ostatnich tygodniach potrafiłam od razu po obiedzie siadać do książek. Coś mnie zmotywowało i wpadło sporo piątek. Nie muszę jednak dostać stypendium. Przecież w nauce nie o to chodzi. Uczę się dla siebie, nie dla nagród. W głowie pojawia mi się wiele pomysłów, ale boję się je realizować. W kolejce jest uprawianie sportu: biegów i kolarstwa, nauka gotowania i pieczenia, zajmowanie się ogródkiem, rysowanie i przeczytanie zaległych książek, powtórki do matury.
Licealistka