Była barania skóra, oscypki i inne produkty regionalne. 26 października, w sanktuarium Matki Bożej w Ludźmierzu, podczas jesiennego Święta Bacowskiego, górale podziękowali za tegoroczny wypas.
Uroczystym poświęceniem kierdla owiec zakończyło się 25 kwietnia Święto Bacowskie na Podhalu.
Festiwal jest częścią IV Europejskich Targów Produktów Regionalnych
Wystawę "Szlakiem polskiego września 1939" można oglądać w Warmińsko-Mazurskiej Bibliotece Pedagogicznej w Elblągu.
W Ludźmierzu odbyło się tradycyjne Święto Bacowskie.
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim dobiega końca trwający od maja wypas owiec. W górach zlikwidowano już ok. 30 proc. bacówek. "To był trudny rok dla owczarzy; brakowało trawy" - mówi Stanisław Kutyna z Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku.
W Ludźmierzu tradycyjnie, jak co roku, górale modlili się podczas Mszy bacowskiej przed Sanktuarium Maryjnym w Ludźmierzu o dobry i bezpieczny wypas owiec. Po Mszy św. ksiądz poświęcił kierdel (stado) owiec przed wyruszeniem na wiosenny redyk.
Na tatrzańskich i podhalańskich halach znów rozległ się dźwięk dzwonków i beczenie owiec. Rozpoczął się wiosenny redyk. A mało brakowało, by bacowie i juhasi wylądowali w rezerwatach. Jak Indianie.
Od kilku dni w Bieszczadach i Beskidzie Niskim dni trwa redyk owiec. Większość zwierząt dotarła już do górskich bacówek - poinformował w czwartek Stanisław Kutyna ze Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku (Podkarpackie).