Władze Erytrei nakazały dwóm kapłanom i dwóm siostrom zakonnym opuszczenie kraju. Na razie wyjechała jedna z sióstr, pozostali misjonarze czekają na oficjalne pismo od rządu.
Młoda chrześcijanka, która nie chciała wyprzeć się swojej wiary, zmarła w wyniku tortur i wielomiesięcznego więzienia na terenie jednego z obozów wojskowych w Erytrei. Poinformował o tym portal internetowy "Christian Today", powołując się na raport brytyjskiej organizacji "Open Doors", zajmującej się obroną chrześcijan na świecie.
ERYTREA. Chrześcijanka, która nie chciała wyprzeć się swojej wiary, zmarła w wyniku tortur w obozie wojskowym w Erytrei.
Erytrea. Władze Erytrei we wschodniej Afryce wydaliły 13 księży i zakonnic katolickich. Nie wiadomo dokładnie, jakie są przyczyny tej decyzji.
Tegoroczna susza w Afryce Wschodniej i w krajach tzw. Rogu Afryki (Somalia, Erytrea, Dżibuti, Etiopia) jest najgorsza od ponad półwiecza. Według szacunków pracowników ONZ zagrożone jest życie kilkunastu milionów ludzi.
Erytrea nazywana jest Koreą Północną Afryki. Panuje tam jeden z najbardziej okrutnych reżimów na świecie. Co miesiąc ucieka z tego kraju 5 tys. osób. Chrześcijanie są na masową skalę prześladowani.
„Nacjonalizacja szkół i szpitali katolickich jest wyrazem nienawiści do wiary i do religii” – napisali w specjalnym liście skierowanym do ministra edukacji biskupi Erytrei.
Więzienie, porwania, tortury, gwałty, chłosty, handel ludźmi, a nawet śmierć spotyka chrześcijan z Erytrei szukających schronienia w Egipcie.
Siedmiu migrantów z Erytrei zostało aresztowanych wczoraj w Izraelu, gdyż nie chcieli opuścić tego kraju – podaje agencja Asia News.
Erytrea potrzebuje międzynarodowego wsparcia. Sama nie jest w stanie podnieść się kryzysu ani sprostać grożącej jej wojnie. Prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich mówił o tym przy okazji obrad ROACO, czyli Zgromadzenia Dzieł Pomocy Kościołom Wschodnim.