Państwo młodzi, panny w obszernych mazelonkach i ksiądz w dawnym ornacie spod Głubczyc wyglądali znajomo.
Z wykształcenia historyk, od niedawna kluczowy wolontariusz Caritas. Paweł Miszczuk przekonuje, że pomagając, odpoczywa.
Latem setki dawnych mieszkańców Warmii i Mazur przyjeżdżają na wypoczynek do Olsztyna. Są to wakacje wypełnione wspomnieniami i nostalgią za dawnymi czasami – czasami dzieciństwa.
Stare pocztówki to nie tylko ładne obrazki, ale prawdziwy wehikuł czasu, zabierający do świata, którego dziś nie sposób odnaleźć. Bilet na tę podróż oferuje bobolickie muzeum.
Młodzież mogła przenieść się w odległe czasy i doświadczyć, jak powstawał Lublin, jak się zmieniał i jak niegdyś żyli tu zwykli ludzie.
Jeśli cmentarz Powązkowski jest najstarszą nekropolią Warszawy, a powstał dopiero pod koniec wieku XVIII, to gdzie wcześniej grzebano zmarłych?
W muzealnych salach maluchy uczą się o dawnych czasach i zwyczajach. Poprzez zabawową podróż w czasie poznają historyczne postacie, stare zawody i dawne warsztaty pracy.
Od 27 października można oglądać nową, efektowną odsłonę wystawy stałej "Broń i Barwa" Muzeum Narodowego. Pokazano 700 najcenniejszych eksponatów z czasów staropolskich, wojen napoleońskich i powstań narodowych.
Jeszcze całkiem niedawno pod drzwiami budowanego domu umieszczano kartkę z religijną sentencją, a pierwszym sprzętem wnoszonym do środka była kropielniczka.