Uczestniczyły w nim tysiące osób - matki i ojcowie z małymi dziećmi, osoby starsze, całe rodziny i osoby samotne.
W Elblągu upamiętniono 75. rocznicę ludobójstwa na Wołyniu.
Ten cud ocalił Izraelitów od śmierci głodowej podczas przejścia przez pustynię Sin. Bóg zesłał im z nieba drobne ziarna zboża – mannę.
– Kilka tygodni temu marzyłem tylko, by żyła. Dziś bardzo bym chciał, by znowu było normalnie, by się śmiała – mówi ojciec Alicji Mazurek, która dwa miesiące temu uległa wypadkowi.
Ci, którym brak wiary, mówią, że charyzmaty to fanaberia, a ci, którzy są blisko Boga, mówią, że to pokusa taniego przyciągania ludzi. A przecież to wszystko pochodzi od Boga.
Modlitwa, gra terenowa, projekcja filmu i agapa składały się na laseckie dziękczynienie za dar życia i beatyfikacji matki Elżbiety Róży Czackiej.
Patrzeć na świat i ludzi oczami Boga – do takiej postawy prowadzi pierwszy z darów Ducha Świętego.
Życie jest większe od naszych spekulacji, ideologii i pojęć. Jest cudownym darem Boga, darem nieodwołalnym.
– Znam wielu ludzi, którzy zabłądzili, odwrócili się od Boga, wpadli w nałóg... Ale tylko ci, którzy przyzywali Ducha Świętego i doświadczyli Go w drugim człowieku, dziś są wolni i wyzwoleni – mówił podczas spotkania ks. Wojciech Ignasiak.
W Laskach radośnie dziękowano za dar życia i beatyfikacji matki Róży Czackiej w pierwszą rocznicę jej wyniesienia na ołtarze.