Dziś od 9.00 do 15.00 słyszymy się tylko w internecie. Nadajnik Radia eM będzie przechodził konserwację i to jest powodem przerwy w nadawaniu za pośrednictwem fal radiowych.
Trudno zliczyć audycje czy utwory muzyczne, które słuchacze Radia Rodzina usłyszeli w całej jego historii. Ewangelizacyjny charakter rozgłośni przypadł do gustu wielu z nich. Kiedyś była ich garstka, dziś kilkadziesiąt tysięcy.
– Wierzę w swoje możliwości, ale przede wszystkim wierzę w Boga. Jeżeli będzie niesprzyjająca pogoda, to znak, że po coś ona jest – mówi Kamil Sobol.
Długo wyczekiwane obchody 100. rocznicy urodzin Jana Pawła II z powodu pandemii miały skromniejszy charakter. Dzięki falom radiowym i instytucjom kultury przypominano nauczanie papieża i jego twórczość literacką.
Trzeba przyznać, że skacząca po radiowych falach piosenka o tym, że „chcę już mieć dom u ciebie na chacie”, wpada w ucho i długo nie chce z niego wypaść.
Melodia, która za pośrednictwem fal radiowych w samo południe płynęła na cztery strony świata, już wkrótce popłynie... tylko w jedną. Ma być krócej, szybciej, nowocześniej. A co z tradycją?
Światło zawsze wywoływało zamieszanie w mądrych głowach. Czy można być równocześnie i falą, i strumieniem cząstek – dziwiono się? A co z jego prędkością?
Wiara rodzi się z tego, co się słyszy – także przez radio. Światowy Dzień Radia to okazja do przypomnienia, jakie możliwości ewangelizacji otworzył ten wynalazek.
Potężny, działający na Alasce nadajnik HAARP wysłał długie fale radiowe w kierunku zbliżającej się do Ziemi asteroidy, aby zbadać jej wnętrze. W podobny sposób będzie można analizować obiekty, które mogłyby zagrażać naszej planecie.