Ojciec Sylwester rozdaje „oscary”, „nawrócona wiedźma” mówi o czystości, a Pan Bóg przybija „pieczątki”. Pod koniec wakacji młodzi z całej Polski ciągną do Niepokalanowa.
Ponad 180 młodych wzięło udział w zakończonym dziś Max Festiwalu w Niepokalanowie. Tematem tegorocznego zlotu był sakrament małżeństwa.
Wspominający ks. Bronisława bez wahania mówią o nim: wizjoner, marzyciel, romantyk, człowiek z pasją.
– Św. Maksymilian Kolbe to świetny menedżer – uważa Maciej Gnyszka i inicjuje akcję powołania świętego z Niepokalanowa na patrona przedsiębiorców.
Zbiór dotychczas nieznanych zdjęć i dokumentów wybitnego przedwojennego fotografa z Opola ujrzał światło dzienne.
– To były moje drugie rekolekcje. Dwa tygodnie temu uczestniczyłam w „Młodych na Maxa 1”. Był to niesamowity czas, nawet dla takiej niewierzącej osoby jak ja. Dobro ludzi mnie uwiodło – mówi Anna Żeleźnik.
Wydaje mi się, że nie ma trudnej młodzieży, tylko dorosłym trudno jest dotrzeć do serc młodych.
Mawiał: „Nie dziękujcie mnie, tylko Bogu za talent, który od Niego otrzymałem”.
– Dzięki rekolekcjom uświadomiłam sobie, że najkrótszą drogę we wszechświecie – z serca do głowy – jest najciężej pokonać – mówi Olga Ciechańska.