Podobno Polacy, a wśród nich tzw. celebryci, czyli osoby znane z tego, że są znane, coraz chętniej spędzają urlop w Polsce. Mogliby sobie pojechać w daleki świat, ale nie – oni wolą Polskę. Dlaczego?
W roku jest tylko jeden Wielki Tydzień. I trzeba go przeżyć pobożnie, co wcale nie jest proste. Łatwo mają chyba tylko księża, którzy z racji swoich obowiązków, większość czasu spędzą w kościele.
Od dłuższego czasu istnieje powiedzenie, że „coś jest głupie jak dyskusja na Onecie”. Niestety, jest to zdanie jak najbardziej prawdziwe.
W ostatnim tygodniu przez „Małego Gościa” przetoczyła się medialna fala tsunami. A ponieważ redakcje „Małego Gościa” i dużego „Gościa” pracują pod jednym dachem, również i my znaleźliśmy się w polu rażenia.
W kalendarzu wyborczym po okresie transferowym (Miller przygarnięty przez Samoobronę, Nelly uwiedziona przez PiS) nadszedł czas na składanie tzw. obietnic wyborczych.
Jak rozmawiać z kimś, kto zamiast języka do wymiany myśli używa kamieni? Na uniwersytecie w Ratyzbonie Benedykt XVI mówił o islamie.
Arcybiskup katowicki odwołał ks. Marka Gancarczyka i mianował nowego szefa tygodnika.
To nieprawda, że ludzie mają prawo wszystko wiedzieć – stanowczo mówi w wywiadzie dla „Gościa” ks. prof. Edward Staniek (str. 36). W świecie, który domaga się całej prawdy o wszystkim, brzmi to jak herezja. Ale herezją nie jest.
Jedyną grupą, która pogodziła się z faktem, że najistotniejsze dla niej wartości są wyśmiewane, w wielu krajach europejskich są chrześcijanie – pisze we wstępnym artykule „Lekarstwo dla Europy” Tomasz P. Terlikowski.
Człowiek potrafi przyzwyczaić się do wszystkiego. Jeżeli człowiek przyzwyczai się do dobrego, to chwalić Boga. Problem zaczyna się wtedy, gdy przyzwyczai się do złego.