Zapis czatu z Wojciechem Wenclem, 30 listopada 2010: poetą, eseistą, krytykiem literackim. Ostatnio opublikował tomy wierszy "Podziemnie motyle" i "De profundis" oraz wybór felietonów "Niebo w gębie".
Przedstawiamy wam sylwetki kandydatów do święceń prezbiteratu. I prosimy o modlitwę w ich intencji!
Podczas pierwszej homilii w katedrze św. Jana słychać było gwizdy, a na drugi dzień w pałacu biskupim wybito szyby. Kiedy po szesnastu miesiącach wyjeżdżał do Petersburga, Warszawa żegnała go z płaczem.
– Jestem staroświecki, bo uważam, że prawdziwy mężczyzna musi być odpowiedzialny – mówi Zbigniew Rudnicki. – Moja odpowiedzialność to utrzymanie żony, pięciorga dzieci i doprowadzenie ich do Chrystusa.
Wbrew powiedzeniu - czas nie goi ran, zwłaszcza jeśli chodzi o śmierć naszych bliskich. Oni jednak żyją w nas dzięki temu, że pamiętamy o nich. Żyją też wiecznie w Bogu - bo Chrystus za nas umarł i zmartwychwstał - byśmy i my zmartwychwstali.
Wychowaliśmy się razem. Henryk był bardzo dobrym uczniem, studentem medycyny i lekarzem. Miał wiele zainteresowań. Skończył dwa stopnie kursu tańca, zrobił kursy ratownika i żeglarski. Pamiętam jak ks. Kobielus zabrał nas na motorze na święcenia kapłańskie do Ołtarzewa. Brat bardzo to przeżył. Idziemy, 1 czerwca 2008
Z biskupem pomocniczym diecezji łowickiej Józefem Zawitkowskim, wybitnym poetą, kompozytorem, nietuzinkowym i skromnym człowiekiem, obchodzącym półwiecze kapłaństwa i 30-lecie posługi w Łowiczu rozmawia Michał Bondyra
Na widok głodnego człowieka mężczyzna ma ochotę napisać traktat o niesprawiedliwości społecznej albo wywołać wojnę. Kobieta natomiast zagląda do kuchni, aby sprawdzić, czy nie zostało jej coś z obiadu.