Donieck i Warszawę dzieli 1465 kilometrów. Odległość geograficzną samolotem pokonamy w parę godzin. Ale jak pokonać odległość mentalną dzielącą ukraińskie węglowe zagłębie i kibiców z Europy, którzy przyjadą do Doniecka z okazji Euro 2012? I czy aby na pewno przyjadą?
Ogłoszone właśnie wstępne wyniki spisu powszechnego rozwiewają złudzenia: polska fala poakcesyjnej emigracji to zjawisko bynajmniej nie tymczasowe. Przeciwnie: wystarczająco stabilne, by nie robić sobie wiele z kryzysu.
Wyjazdy najważniejszych osób w państwie, korzystających z wojskowego lotnictwa transportowego były w latach 2005-10 organizowane w sposób niegwarantujący należytego poziomu bezpieczeństwa - uważa NIK. Zastrzeżenia do wniosków zgłosiła kancelaria premiera. Wszystkich ocen nie podziela MON.
Problem głodu uważano pierwotnie za niedostatek żywności. Później zaczęto go identyfikować z ubóstwem i brakiem możliwości zakupu jedzenia. Prawdopodobnie stawienie czoła temu wyzwaniu będzie nieefektywne dopóty, dopóki nie stanie się ono rzeczywistym priorytetem politycznym, a dostęp do żywności nie zostanie uznany na arenie międzynarodowej za prawo człowieka możliwe do wyegzekwowania na drodze sądowej
Wolimy nakarmić sumienie wrzuceniem paru złotówek do eleganckiej puszki charytatywnej organizacji, nie kryjąc odrazy, czy politowania, jakie budzi w nas potrzebujący, często pijany i niedomyty człowiek
Samotność wymyka się rozumowym klasyfikacjom. Niekoniecznie jest odizolowaniem od innych w sensie fizycznym. Obejmuje różne obszary ludzkiej egzystencji, które czasem nakładają się w tak nieszczęśliwy sposób, że drobiazgi potrafią przygwoździć do ziemi, a drobne krople przepełnić szalę goryczy. Dlatego trudno mówić o niej w sposób beznamiętnie obiektywny.
Nominacja biskupa pomocniczego w diecezji Linz wywołała burzę w Kościele katolickim w Austrii. Ks. Gerhard Wagner złożył pod presją rezygnację. Biskupi austriaccy wystosowali pojednawczy list pasterski, ale wątpliwości pozostają.
Ludzie postępując normalnie, czyli zgodnie z rozumem, żyją szczęśliwie na ziemi i zapewniają sobie szczęście wieczne.
O wydawaniu unijnych pieniędzy, supertanich przedszkolach, kanalizacji i pomocy bezrobotnym
Zielonogórskie winobranie. – To najprawdziwsza pod słońcem kraina winorośli – zapewnia winiarz Mirosław Kuleba.