Skromna, oddana chorym, z wyjątkowym talentem organizatorskim – tak można krótko scharakteryzować Alinę Rumun, współpracownicę, przyjaciółkę i kontynuatorkę dzieła nowej błogosławionej Hanny Chrzanowskiej.
Fragmenty wybrane z konferencji, kazań i wywiadów.
ŚRODA 22 VI 1983 - KRAKÓW
Gdy z gardeł przyszłych kapłanów rozległ się śpiew: „Nasz kardynał jest papieżem, alleluja!”, Kraków dowiedział się, co stało się w Watykanie.
Zmartwychwstanki. Ich zgromadzenie założyły matka i córka. To ewenement w historii Kościoła.
Przeszłość zamknięta w gablotach i przykurzonych eksponatach, widziana z perspektywy rozdeptanych kapci, odchodzi do lamusa. Teraz historia jest pełna dźwięków, obrazów, zapachów, wciąga widza w wir wydarzeń. Jest żywa.
Niedziela 11 maja była dniem radosnego świętowania diecezjalnego odpustu. Setki wiernych uczestniczyły w uroczystej Eucharystii pod przewodnictwem abp. Jana Graubnera, prymasa Czech. Mszę św. poprzedziły piesze pielgrzymki, a po liturgii odbyły się spektakl i koncert.
Lśniące kolorami, odnowione witraże, Pieta i nowe nabożeństwo, wzrost liczby osób przyjmujących Komunię św. i rozmaite parafialne inicjatywy - zakończony Rok Jubileuszowy w wołowskiej parafii pw. św. Karola Boromeusza przyniósł konkretne owoce.
– W naszej diecezji pojawi się kilka tysięcy młodych ludzi wychowanych w odmiennych kulturach, tradycjach, posługujących się innymi językami. Jednak istnieje coś, co pozwoli nam wznieść się ponad wszystkie te różnice i podziały. Nasza wiara – mówi Katarzyna Gruszka, wolontariuszka.
– Zaufała mi. Droga, kochana pani Janina! Byłem dla niej zupełnie obcy, a oddała mi klucze do swojego mieszkania i na weekend zamieszkała u rodziny – opowiada Damian Lorynowicz, który spotkał Samarytankę XXI wieku.