Msze św. za ojczyznę, koncerty, inscenizacje, wypominki i pokazy - parafie, samorządy i stowarzyszenia przygotowały bogaty program obchodów niepodległościowych.
Na pielgrzymce motocyklistów prawdziwą furorę robią stare maszyny, wywołując odruchy szczerej radości.
Góra Świętej Anny oblężona przez dziesięć tysięcy motocyklistów.
Dla kogoś, kto nie chodzi na Msze św., informacja, że zamknięto kościół, nie jest problemem. Ale co mają zrobić ci, którzy nie wyobrażają sobie niedzieli bez Eucharystii?
Francja zapowiedziała „ostateczną” likwidację wielkiego slumsu migrantów pod Calais, choć z góry wiadomo, że jest to projekt syzyfowy.
Hrabia Ghislain de Nicolay razem z byłymi pracownikami pegeeru od 20 lat remontuje poniemiecki pałac w Krzeczynie Małym.
Idea jest prosta jak dziecięca zabawa: ktoś gdzieś ukrył jakiś „skarb”, a ty otrzymujesz wskazówki, jak do niego dotrzeć. W drogę!
Żeby zarobić na utrzymanie klasztorów, polscy mnisi nie lepią już garnków i nie handlują owocami z własnych sadów. W zamian organizują kursy medytacyjne, otwierają groty solne i hurtowo sprzedają zioła.
Na skromnym, choć wyróżniającym się grobie złotą czcionką zostało napisane: „Tu spoczywa ks. prałat Józef Waląg. Przeżył 64 lata w kapłaństwie. 40 lat w parafii MBNP w Pruszczu Gdańskim”. Aż tyle i tylko tyle. Nic o stopniu wojskowym. Nic o Armii Krajowej. Nic o leśnej partyzantce...
Ludzie wybitni rozmawiają o problemach, ludzie przeciętni o wydarzeniach, ludzie mali o bliźnich Niedziela, 8 marca 2009