Z pewnością wiele przesady towarzyszy porównaniu przedwojennej Warszawy do stolicy Francji. Mawia się: „Paryż północy”. Rodowity warszawiak przekonanie o swoim „paryskim” pochodzeniu wysysa z mlekiem matki. I bardzo dobrze!
Na oceanie ruin była jednak Atlantyda, ziemia obiecana, Warszawa ocalona. Gdy ją odkryli, oczy przecierali ze zdumienia…
Jedną z najpilniejszych potrzeb w procesie (od)budowy powojennej Warszawy było ponowne spięcie dwóch brzegów Wisły stałym mostem. Niemcy przed wycofaniem się z miasta wysadzili w powietrze wszystkie przeprawy.
Warszawa wielkich zabytków nie ma i nigdy nie miała. Być może zatem z takiej pensjonarskiej zazdrości poddawała się przez lata wpływologii głosów „obcych”. Rzym, Wenecja, Florencja, Paryż – echa tamtejszych zabytków pobrzmiewają w nadwiślańskich murach.
Miasto żyje. Nie ustaje. Warszawa nie ustaje nigdy. Zmiany to zyski. Zmiany to straty. Bilans powinien być na plus. Ale czy tak jest w przypadku naszej stolicy? Wnioski, które nasuwają się same, nie zawsze krzepią.
Warszawskie Dworce, nieistniejące świątynie, Pałac Saski... W Domu Spotkań z Historią zaprezentowano projekt Parku Miniatur Województwa Mazowieckiego. Część ma być gotowa już za rok.
Kolumna Zygmunta, ustawiona z inicjatywy króla Władysława IV Wazy, była pierwszym w Rzeczypospolitej pomnikiem poświęconym osobie świeckiej. Wywoływało to kontrowersje i sprzeciw części hierarchów kościelnych. Wyposażenie Zygmunta w krzyż miało ich udobruchać.
Jest rodowitym prażaniniem. Urodził się w 1922 r. i chętnie wraca do miasta swojego dzieciństwa. Paweł Elsztein po 12 latach wznawia swój bestsellerowy przewodnik po Pradze.
Hałaśliwe, wypluwające kłęby dymu stalowe potwory miały przejeżdżać Krakowskim Przedmieściem, Królewską, Marszałkowską, do dworca Wiedeńskiego. Pomysł był iście diabelski.
Po drugiej stronie ulicy Złotej, w witrynach trzypoziomowej kamienicy z przełomu wieków krzyczały napisy: „Stała, bezpieczna przeprawa z Gdyni do Ameryki”, „Linija Gdynia – Ameryka”...