Nie przebiega tędy żadna linia kolejowa ani główna droga, a jednak dziesięciotysięczny Poczajów codziennie odwiedzają setki pielgrzymów.
Przeszło 60 lat temu na terenie starej bocznicy kolejowej i fabrycznych magazynów porąbano krzyż. 20 lat później właśnie to miejsce Pan Bóg wybrał sobie na swój dom.
W kościele "kolejowym" w Nowym Sączu wierni modlili się 1 lutego w 54. rocznicę śmierci ks. Józefa Andrasza SJ, spowiednika św. Faustyny.
Jeszcze na początku XIX w. Korsze były niewielką osadą leżącą w pobliżu Kętrzyna. W latach 70. XIX w. stały się ważnym węzłem kolejowym. To przyczyniło się do rozwoju miejscowości.
Jak co roku, głowieńscy pątnicy, którzy wędrowali pieszo na Jasną Górę, zostali powitani na dworcu kolejowym. Następnie przemaszerowali do kościoła, z którego wyruszyli na pątniczy szlak.
Stacje drogi krzyżowej zaplanowano na ulicach parafii, bo chodzi o jedność i modlitwę we wspólnocie parafialnej.
– W naszej diecezji gotowość przyjęcia młodzieży zgłosiło 128 na ponad 150 parafii. To bardzo dużo – mówi ks. Artur Pytel, diecezjalny duszpasterz młodzieży i główny koordynator przygotowań do ŚDM.
Na peronie 2. dworca kolejowego w Gliwicach ks. Jacek Orszulak poświęcił odnowioną figurę św. Katarzyny. To pierwszy punkt obchodów Dnia Kolejarza w tym mieście.
Wacław Wawrzyniak, Czesław Szulc i Krzysztof Teofilak, członkowie Armii Krajowej, zostali trafieni serią z karabinu maszynowego, kiedy przechodzili przez tory kolejowe. Próbowali zdjąć snajpera.
Wyruszyli dokładnie o o godz. 8.25 zielonogórskiego dworca kolejowego. Oczywiście celem ich wyjazdu są 42. Europejskie Spotkanie Młodych, które w tym roku wspólnota Taizé organizuje we Wrocławiu.