Mimo apeli policji i kampanii medialnych nadal wiele starszych osób pada ofiarą przestępstw i oszustw finansowych. Przekonani, że pomagają najbliższym, seniorzy często tracą majątek i oszczędności całego życia.
Oszuści zmienili metodę. Seniorów okradają coraz częściej, podszywając się pod policjantów. Od początku roku wyłudzili już 2 mln zł.
Nabożeństwa majowe w diecezji.Zdjęcia: ks. Tomasz Lis /Foto Gość i Archiwum prywatne
W ostatnim czasie we Wrocławiu nadal odnotowujemy przypadki oszustw i kradzieży dokonywanych na ludziach starszych. A złodzieje wymyślają coraz to sprytniejsze sposoby. Jakie?
Pisarka Marta Gdul-Żukowicz zaprezentowała swoją najnowszą książkę w stalowowolskiej bibliotece.
Ta pięknie wydana książka składa się z fragmentów dziennika Marii Kędzierskiej- -Skoczylasowej, 99 listów księdza Jana Twardowskiego do „wnuczki” Marii oraz ilustracji zawierających faksymile niektórych listów i kolorowe zdjęcia pocztówek wykonanych osobiście przez księdza Jana.
„Inka” musiała słyszeć te babcine słowa wszędzie tam, gdzie przebywała. Były one jej siłą, mottem życiowym. Bo skoro babcia wychowywała, nie można było zawieść jej oczekiwań
Policjanci apelują do seniorów, by uważali na oszustów wyłudzających pieniądze.
Kłamali, że potrzebują gotówki, aby nie zatrzymali ich policjanci. Bagatela, 200 tys. zł...
Uśmiechnięta i pełna wigoru 80-letnia emerytka pewnego dnia odebrała nietypowy telefon z numeru zastrzeżonego. Tego samego dnia straciła oszczędności całego życia czyli kilkadziesiąt tysięcy złotych.