Była Maryja z Dzieciątkiem, anioły, pasterze, dzieci z różnych kontynentów, no i oczywiście psotny diabełek.
Niedziela Palmowa w parafii bł. Marii Teresy Ledóchowskiej blaskiem słońca i kolorytem barwnych palm witała Jezusa jadącego na osiołku.
Tu dzieciaki podczas warsztatów, podpatrując techniki wykonywania kwiatków, uczą się na pamięć wierności chrześcijańskiej tradycji.
Mali kolędnicy z parafii pw. Błogosławionej Marii Teresy Ledóchowskiej w Muszynie także pomogli swoim współbraciom z dalekich krajów.
Grupa teatralna "Rodzice Dzieciom" tym razem nie dla dzieci, a babć i dziadków wystawiła "Calineczkę".
Tu ojcowie i matki trwają wiernie przy wielu parafialnych inicjatywach w ciągu całego roku. Dla dzieci. Teraz nie mogło być inaczej.
Jubilatka Maria Putyra przed laty opiekowała się cerkwią w Dubnem.
Mieszkańcy i goście parafii pw. M.T Ledóchowskiej w Muszynie odprawili Drogę Krzyżową w terenie.
Krepinowe i bibułowe kwiaty zrobione przez dzieci i młodzież będą zdobić wielkanocne palmy i świąteczne stroiki.
Choć Jezus jest żywy i narodził się prawdziwie, trudno w szopkach takiego znaleźć. A w Muszynie był.