Nazwano go Janem od biedronki, bo jak żaden inny poeta znał się na przyrodzie. Jego wiersze są receptą na wszelkie choroby, katar, bolące zęby, a nawet "przeziębienia" duszy.
Ks. Jan Twardowski, Nadzieja powołania, Bernardinum, Pelplin 2008, s. 288
W Warszawie pożegnano zmarłego 18 stycznia w wieku 90 lat ks. Jana Twardowskiego.
Bo pytania nie pozwalają duszy być na urlopie, jak mówił ks. Twardowski.
[Ks. Jan Twardowski odebrał w niedzielę Nagrodę Miasta Stołecznego Warszawy.][1] [1]: http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1124681949
Ks. Jan Twardowski mówił, że Różaniec jest cudowny. Bo można go odmawiać przy obieraniu kartofi.
Pamiętajcie, Pan Bóg jest uśmiechnięty. Tak miał powiedzieć tuż przed śmiercią poeta ks. Jan Twardowski.
Ksiądz Twardowski śpiewany * Rebelianci w Brzegu
O swojej wierze ks. Jan Twardowski pisał wierszami. Prostymi, żeby trafiły do profesora i pięcioletniego szkraba.
Warsztaty muzyki liturgicznej i uwielbieniowej organizowane są przy jemielnickim sanktuarium św. Józefa.