Na starym mieście w Olsztynie uchodźcy wojenni z Ukrainy dziękują mieszkańcom Warmii i Mazur za udzieloną pomoc. W ramach wdzięczności częstują przechodniów ukraińskimi ciastkami.
Przez dwa tygodnie intensywnie pracują. A to, co stworzą… oddają.
Chyba tylko jedna polska kraina może poszczycić się określeniem „święta”. Skąd ten tytuł? Aby znaleźć odpowiedź, nie wystarczy zachwyt pięknem przyrody. Trzeba wybrać się w głąb historii, która jest dumą Warmii.