– Zabili ich, bo mówili o pokoju i „stępiali rewolucyjną nienawiść” – wyjaśniał w Złotoryi o. Szymon Chapiński. Zakonnik był świadkiem wydarzeń, które wprowadziły franciszkańskich misjonarzy na drogę do świętości.
Dwóch polskich franciszkanów: Michał Tomaszek i Zbigniew Strzałkowski oraz włoski ksiądz Alessandro Dordi zostali ogłoszeni błogosławionymi.
Na kilka dni przed 100. rocznicą przyjęcia przez św. Maksymiliana Marię Kolbego święceń kapłańskich jego relikwie zostały zainstalowane we wrocławskim seminarium.
Co powoduje, że młodzi, zdolni ludzie rzucają wszystko i jadą na misje? I jak to się dzieje, że nie boją się życia w biedzie, innych kultur, a nawet... śmierci?
– Mamy wewnętrzne przekonanie, że ten pomysł pochodzi od Boga, a skoro tak, to akcja musi wydać piękne owoce – przekonują Konrad Ciempka i Rafał Gaze z krakowskiego biura Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”.
Z płonącymi lampkami w rękach wytrwale czekali na kościelnym wzgórzu mimo chłodu. Znaki miłosierdzia Bożego parafianie w Trzebini powitali wraz z bp. Romanem Pindlem, który podczas Eucharystii rozpoczynającej tu Dobę Miłosierdzia udzielił sakramentu bierzmowania 54 młodym parafianom.
Jubileuszowe uroczystości odbędą się w niedzielę 26 lipca o 12.00.
O mało znanych epizodach męczeńskiej śmierci oo. Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka mówił w Złotoryi o. Szymon Chapiński. Franciszkański zakonnik był świadkiem wydarzeń, które wprowadziły misjonarzy na drogę męczeństwa.
Pożegnaliśmy rok 2016 i wkroczyliśmy w nowy: 2017. To zawsze impuls do refleksji, ale w tym roku także do wdzięczności. Przed nami czas podsumowania i podziękowania Panu Bogu za dar 25 lat istnienia diecezji bielsko-żywieckiej.
25 lat temu o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek zginęli męczeńską śmiercią.