Ks. Jancarz był stale otoczony agenturą SB. Donosili na niego również inni księża
W maju 1988 r., schowany w karetce pogotowia, przedostał się na teren Huty im. Lenina i odprawił dla protestujących Mszę św. Zorganizował nawet „przemyt” ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego na teren zakładu. Ksiądz Kazimierz Jancarz był legendą nowohuckiej Solidarności i najważniejszym jej kapelanem.