Siostry niepokalanki, wierne zamysłowi założyciela, nie ujawniają swojej tożsamości i bez zewnętrznych oznak stanu zakonnego tworzą wspólnoty życia oddanego na wyłączną służbę Bogu.
Od listopada ubiegłego roku na łamach świdnickiej edycji "Gościa Niedzielnego" żegnaliśmy kilkanaście osób. To ludzie Kościoła, którzy na długo zostaną w pamięci.
Bp Andrzej Czaja: By być wierną oblubienicą Pana, trzeba Go kochać, to znaczy strzec Jego praw, żyć tak, jak On mówi, a nie jak świat podpowiada.
Minęła połowa trwającego od 1 lipca Wielkiego Odpustu Tuchowskiego, który zakończy się w niedzielę 10 lipca.
Nie chciała być zakonnicą, nie chciała nosić habitu, nie chciała rezygnować z życia rodzinnego, chciała mieć męża i dzieci. Dziś jest felicjanką. Pan Bóg posłał ją do Estonii, by tam głosiła Ewangelię.
To już trzecia elżbietanka, którą wspólnota w ciągu miesiąca pożegnała w parafii św. Aniołów Stróżów. Tę znały z katechezy setki, a nawet tysiące mieszkańców.
Dyskrecja to ich podstawowa zasada działania. Żyją wśród nas, dając świadectwo, że można realizować wymogi Ewangelii także w miejscu pracy.
W sanktuarium św. Jana Pawła II odbyły się dziś uroczystości żałobne o. Paschalisa Antoniego Kwoczały OFM, od 2005 r. kierującego franciszkańskim Komisariatem Ziemi Świętej w Krakowie.
Zostali zamordowani w 1991 roku, tuż przed wizytą Jana Pawła II w Polsce.
- O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich świętych ran - powtarzają w codziennej modlitwie siostry pasjonistki.